Forum FLAT COATED RETRIEVER Strona Główna FLAT COATED RETRIEVER

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Flat Tytus miał dom - zaginiony
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 27, 28, 29 ... 46, 47, 48  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FLAT COATED RETRIEVER Strona Główna -> Flat w potrzebie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jamor
--------------------------
--------------------------



Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 23:50, 29 Mar 2010    Temat postu:

Sa u mnie rozne psy, mniejsze , wieksze, pełen wachlarz charakterów. jesli choc bym miał cien watpliwości, że ze strony tytusa moze byc zachowanie agresywne, a nawet we wałsnej obronie, to bym to napisał. Sam mam dzieci , zasady bezpieczenstwa to podstawa i mam na tym punkcie zreszta fioła. Tytus nie uzyje swoich zebów do niczego innego jak tylko do jedzenia. Jesli np. wziasc nozyk i zaczac odcinac mu przednią lape, to tytus powie sobie tak :" i dupa , odcinają mi łape, ale widocznie tak musi byc. Mam jeszcze trzy to zanim mi je odetną to troche jeszcze pochodze. "
Tytus jest dla mnie wygodnym klientem. czysty, bezproblemowy. GoniaP pokrywa rachunki systematycznie wiec w moim interesie lezy aby u mnie został. jednak musiałbym byc ostatnim burakiem aby to ciągnac. Dobra socjalizacja polega na systematycznym, regularnym wprowadzaniu nowych zdarzen w zyciu psa , ale w jego przypadku musza byc to bardzo delikatne zmiany i bardzo wyciszone. Tytus nie potrzebuje zabawy z innymi psami, nie ucieka od nich ale traktuje je jak piowietrze , mowi ze lepiej niech sobie ida bo sa głosne i meczące. takie wlasnie są u mnie psy. jest glosno i gwarno. krzycza, ganiają sie, psykuja , kłocą sie lub pierdzielą o jakis głupotach. jesli bedzie na DT jakis pies ktory nie bedzie go starał sie zdominowac, to Tytusowi jego obecnosc nie bedzie przeszkadzac.
Dajcie mu spróbowac, to go nie zabije i nie zaszkodzi. U mnie na terenie stoi w miejscu. Jedyne oznaki usmiechu ( ogonem nie zamerdał ani razu) to tylko na wypadach w teren. Do przyczepy wskakuje chętnie. Jedyny warunek i bardzo wazny. Nie wolno dopuscic aby uciekł. Jak pisałem- netoperek, w nocy aktywny, wiec wszelkie takie rzeczy jak podkopy trzeba brac pod uwagę. Jak ucieknie to pojdzie z dala od zamieszkałych terenów. nie bedzie potrafił znalesc sobie pozywienia. samochody, pseudomysliwi. To jedyny podstawowy warunek- nie moze miec mozliwosci samouwolnienia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jamor
--------------------------
--------------------------



Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 0:01, 30 Mar 2010    Temat postu:

i pisząc to nie widziałem poprzedniego tekstu Goni , ani z nią tej tresci nie uzgadniałem. chyba w nastepnym wcieleniu poproszę ją o ręke Embarassed

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez jamor dnia Wto 0:01, 30 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anka Dziekanowska
--------------------------
--------------------------



Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 5905
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 9:21, 30 Mar 2010    Temat postu:

Liza, prosze Cie zadzwon od mnie-ja jestem PRZECIWNA.
buzka
am


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anka Dziekanowska
--------------------------
--------------------------



Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 5905
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 9:22, 30 Mar 2010    Temat postu:

jestescie w PL? po 18 OK?
am


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zofija
--------------------------
--------------------------



Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 4241
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 9:50, 30 Mar 2010    Temat postu:

No dobra. Są głosy "za" i "przeciw", ok. Decyzja będzie należała tylko i wyłącznie do Lizy i jej rodziny. Nie chodzi o to, żeby na siłę komuś wciskać psa. Nikomu o to nie chodzi. Ale przyznam się, że trochę jestem zdziwiona, że tak długo była cisza, a na refleksje przyszła pora właśnie teraz. Tyle się dla psiaka zrobiło i robi się nadal. Oczywiście, może pewnie jeszcze trochę u Jamora pobyć (Jamor, może, prawda?) Ale skoro się powiedziało A, to trzeba też mieć przynajmniej pomysł na B.
Nie jestem jedną z tych zakręconych dogomaniaczek, które są gotowe poświęcić zdrowie swoje i bliskich byleby tylko ratować różne agresywne psy, które miały "trudne dzieciństwo". Nie mam też nawet w 1/100 tego doświadczenia które mają Gonia, Ewa, Asia, Anka, Jamor i mnóstwo innych osób. Wiem tylko, że najwięcej o Tytusie wie Jamor, bo z nim przebywa na codzień. I to on może Lizie powiedzieć najwięcej, i doradzić. Jeżeli oczywiście Liza jeszcze ciągle myśli o DT dla Tytusa. Tak czy siak - myślę, że jeżeli zapadła decyzja na "nie", to dobrze by było już zacząć szukać Tytusowi domu na stałe. Boję się po prostu, że im dłużej pies będzie w hoteliku, tym większą traumę przeżyje przy kolejnej zmianie.
A ponieważ jest on jakby naszym "synkiem chrzestnym", jego los dosyć mocno mnie obchodzi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asia
--------------------------
--------------------------



Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 4670
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 9:59, 30 Mar 2010    Temat postu:

A ponieważ jest on jakby naszym "synkiem chrzestnym", jego los dosyć mocno mnie obchodzi.

Nie wszystkich obchodzi Exclamation na poczatku wszyscy chca pomagać,
ubolewaja,wspólczują ale tak naprawdę to widzą tylko swój czubek nosa,
kundle flatopodobne to zaraza Exclamation najlepiej uśpić Embarassed Crying or Very sad
Jeszcze lepiej jak sie daje dobre rady i w niczym sie nie uczestniczy,
na wątku napiszę małe współczucie lub ocenię ,że to jednak nie flat,


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anka Dziekanowska
--------------------------
--------------------------



Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 5905
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 10:24, 30 Mar 2010    Temat postu:

Aska to nie jest kwestia wspolczucia, czy nieczucia...flata czy nie flata..
jakie sa fakty? pies dziki, szwendacz, niezsocjalizowany, z niewiadoma przeszloscia, tak?
minimalne wymagania co do wl : bezdzietny (bo dziecko nie umie czytac csow), spokojny, doswiadczony (behawioryzm sie klania), najlepiej z przerobionymi podstawami szkolenia pozyt (bo pies jest zamkniety w sobie), tak? bez dominujacego samca w domu-bo pies musi miec full uwagi..
wylaczcie emocje, one nie sa wskazane w takich momentach..
OK nie pomagam, nie wlaczam sie-moze dlatego podchodze do tego na spokojnie? gdyby nie to, ze na Lize trafilo to w ogole bym sie nie wlaczyla.. ja mam dookola siebie wystarczajaca ilosc "bid"-moje instynkty opiekuncze sa zaspokojone..


am


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anka Dziekanowska
--------------------------
--------------------------



Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 5905
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 10:26, 30 Mar 2010    Temat postu:

moze za duzo naogladalam sie "adopcji" na animal planet-testy, socjalizacja, dlugie wybieranie domu..nie wiem, mam wrazenie ,ze u nas to troche za malo psych zwierzat w to wchodzi
am


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asia
--------------------------
--------------------------



Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 4670
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:30, 30 Mar 2010    Temat postu:

Anka - przeczytaj uwaznie to co napisał Jamor Exclamation

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anka Dziekanowska
--------------------------
--------------------------



Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 5905
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 11:24, 30 Mar 2010    Temat postu:

przeczytalam Asia, to jest niesmaily, wycofany pies...nie powinein trafic do domu w ktorym sa dzieci bo dzieci to jest halas, wiele nieprzewidywalnych reakcji, krzyki, piski i placz..on sie wycofa, odejdzie...nie powinein trafic do domu w ktorym jest inny duzy pies, samiec ktory bedzie go dominowal ..
kolo mojego domu biega bardzo duzo takich psow-wyciagam reke, odchodza...rzadko pokazuja zeby, ale nie chca zeby ich dotykac (przy dziecku bedzie trudno)...sypie im jedzenie, zjadaja i juz ich nie ma-nie chca NIC wiecej ode mnie..nauczenie ich ,ze im nic nie zrobie zajmuje tygodnie...
nie wiem, jakby sie zacowaly przyparte do muru-chyba NIKT tego nie wie...
wg mnie taki pies musi miec naprawde SPOKOJNY dom, ulozony, bez szalenstw...bardzo spokojnego ,pewnego siebie wlasciciela... ktory wie co robi-jak MALYMI kroczkami socjalizuje sie psa
am


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anka Dziekanowska
--------------------------
--------------------------



Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 5905
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 11:28, 30 Mar 2010    Temat postu:

pewnie najlepiej by go bylo zostawic w ogrodzie i pozwolic mu samemu wybierac i sie zblizac-przy dzieciaku i innym psie sie tego nie da zrobic : one beda same do takiego psa wychodzily...oddzielisz kojcem-moga narosnac antagonizmy (dwa samce)...kastracja? OK-ale hormony "siadaja" nawet pol roku...mieszkanie? nie wiem-chyba ogrod bylby lepszy...mam sasiadke-ma doswiadczenie, ma ogrod..ale ma tez dzieci-i juz jej tego psa z czystym sumieniem nie oddalabym...
am


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewa Święcicka
--------------------------
--------------------------



Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 11121
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:09, 30 Mar 2010    Temat postu:

Dopiero wróciłam z pracy i przeczytałam to, co napisała GoniaP.
Nie wiem, co napisać, podsumowała mnie tak, jak żaden z moich wrogów nie ośmieliłby się.
Wyjaśnię jedno: nie mam żadnego spaczenia hodowlanego, od lat pomagałam psom nierasowym, kotom zeskrobanym z jezdni. Tą pomocą wpędziłam się w koszmarne kłopoty finansowe, które będą się wlokły do końca mojego życia.
Do Lizy pisałam 5 marca, myślałam że troska o 2,5 letnie dziecko jest wystarczającym argumentem. Jak widać, cel uświęca środki, dla mnie nie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
EwaR
--------------------------
--------------------------



Dołączył: 14 Kwi 2008
Posty: 922
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zielona Góra

PostWysłany: Wto 21:54, 30 Mar 2010    Temat postu:

Dziewczynki, za dużo niepotrzebnych emocji.. wszyscy chcą dobrze, ale też wszyscy w zasadzie snują hipotezy.. Jakkolwiek prawdopodobne - obie - to jednak hipotezy. Liza jest dorosłą, mądrą kobietą. Ani nikt jej na siłę nie wpakuje w kłopoty, ani jej nikt wbrew jej woli z nich nie wybawi.
To jest absolutnie jej decyzja. Może powinna zobaczyć Tytusa i ocenić sytuację na miejscu. Tytus się nie poczuje zawiedziony, jeżeli w tej akurat próbie - jego szanse przepadną.
Przykro słuchać jak takie mądre, kochające psy dziewczyny - wszystkie w słusznej sprawie - słowami krzywdzą się i ranią nawzajem.
Gonia - podziwiam to co robisz .. wiem, że wkładasz w to całe serce.. cieszę się, z każdej szansy jaką dajesz tym "bidom" znalezionym, skrzywdzonym i porzuconym. Ewuś, Aniu - wiecie o psach strasznie dużo. O swoich - wszystko. I nawet jeżeli opinia o Tytusie jest bardzo prawdopodobna, to jest tylko teorią na temat....
Liza - miałaś tyle odwagi, żeby pomyśleć o szansie dla Tytusa. Skoro taka myśl ci przyszła do głowy, to zobacz go, przemyśl sprawę starannie i podejmij swoją własną decyzję. Każdą - powinniśmy uszanować.
Pozdrawiam wszystkich cieplutko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
GoniaP
--------------------------
--------------------------



Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 22:29, 30 Mar 2010    Temat postu:

Aniu, Ewo, wobec Waszych wypowiedzi proponuję: przejmijcie opiekę nad psem, weźcie za niego odpowiedzialność, za niego i za ludzi, którzy go adoptują. Chętnie go na Was scedujemy.
Moje przemyślenia zawarłam w poście na poprzedniej stronie, i ani z niego nic nie ujmę, ani nie dodam.
Przykro mi Ewo, że odebrałaś go tak personalnie, choć zapewniam, że wrogiem Twoim nie jestem, bo nie mam powodu. Ale nie obrażaj mnie proszę pisząc: "(...) myślałam że troska o 2,5 letnie dziecko jest wystarczającym argumentem. Jak widać, cel uświęca środki, dla mnie nie." bo to chwyt poniżej pasa. Jeszcze raz przeczytaj moją wypowiedź uważnie.
Prawda jest taka, że swoimi teoriami mieszacie Lizie w głowie. Nie zdziwię się jeśli się wycofa po tym wszystkim, jednak to Wy będziecie odpowiedzialne za odebranie Tytusowi szansy. Lisa jest w tej dobrej sytuacji, że ma dużą posesję i ma czas. Istnieje wiele rozwiązań by uniknąć zagrożenia - realnego, czy wyimaginowanego. Wszystko można zorganizować przy odrobinie dobrej woli i wiedzy. Argument "nie, bo nie" do mnie nie przemawia, przykro mi. Nawet nie dopuszczacie do głosu zwyczajnej próby. Gdyby się nie udało (i nie mówię tu o żadnym dramacie) gdyby Liza jednak nie dała rady, Tytus zawsze znajdzie na powrót miejsce u Jamora.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ania Ryźlak
Gość






PostWysłany: Śro 8:17, 31 Mar 2010    Temat postu:

Gosiu, a ja mysle, ze przesadzilas z wypominaniem Ewie, ze nie powinna sie udzielac, bo nie placila na psa... to ma dla Ciebie az takie przelozenie? Dajmy ludziom prawo do wypowiadania sie bez wzgledu na sprawy materialne, co? bo to lekka przesada...
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FLAT COATED RETRIEVER Strona Główna -> Flat w potrzebie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 27, 28, 29 ... 46, 47, 48  Następny
Strona 28 z 48

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin