Forum FLAT COATED RETRIEVER Strona Główna FLAT COATED RETRIEVER

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Flat Tytus miał dom - zaginiony
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 40, 41, 42 ... 46, 47, 48  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FLAT COATED RETRIEVER Strona Główna -> Flat w potrzebie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Asia
--------------------------
--------------------------



Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 4670
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:42, 08 Sie 2010    Temat postu:

właśnie że był i w czasie odpinania długiej linki syn p.Iwony chciał zapiąć go
na smycz wtedy nastąpił wystrzał....
ja wiem,że zapina się smycz i dopiero odpina linkę ale chłopak nie pomyslał
teraz to już nie ma co gdybać tylko szukać i czekać na cud...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Drache
--------------------------
--------------------------



Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 1427
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:50, 08 Sie 2010    Temat postu:

o cholera Sad mam nadzieje, sie znajdzie biedaczek, tyle sie juz nacierpial...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asia
--------------------------
--------------------------



Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 4670
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:54, 08 Sie 2010    Temat postu:

Problem w tym że był widziany ale znalazł gdzies kryjówkę ktorej
nie potrafi nikt znależ Crying or Very sad stroni od ludzi wychodzi jak nikogo nie ma,
boi się a na wołanie nie reaguje, trzeba go poprostu wytropić i złapać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewa Święcicka
--------------------------
--------------------------



Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 11121
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:57, 08 Sie 2010    Temat postu:

Niech poszukają psa tropiącego i dadzą mu wywąchać posłanie Tytusa

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asia
--------------------------
--------------------------



Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 4670
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:00, 08 Sie 2010    Temat postu:

Pies też był ale zgubił trop po 25 mnin, psi psychplog tez był i jest,
robią wszystko co możliwe Crying or Very sad Crying or Very sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kasia i Adaś
--------------------------
--------------------------



Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 6949
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tarnowskie Góry

PostWysłany: Nie 17:39, 08 Sie 2010    Temat postu:

A taką miałam nadzieję dziś tu zaglądając. Trzymam kciuki dalej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asia
--------------------------
--------------------------



Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 4670
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:41, 08 Sie 2010    Temat postu:

Trzymajcie trzymajcie poszukiwania trwają

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Drache
--------------------------
--------------------------



Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 1427
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:31, 08 Sie 2010    Temat postu:

trzymam mocno!! moze mu polozyc gdzies w okolicy gdzie go widziano jakis koc ze znajomym zapachem czy cos w tym stylu.. Pewnie biedak jest przerazony Sad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BeZet
--------------------------
--------------------------



Dołączył: 09 Sty 2008
Posty: 799
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: W-wa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:05, 08 Sie 2010    Temat postu:

łzy same się cisną do oczu
trzymam kciuki żeby się nasz Tytus-Blekuś znalazł


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asia
--------------------------
--------------------------



Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 4670
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:26, 08 Sie 2010    Temat postu:

W dniu 2010-08-08 20:32, Iwona Pogodzinska pisze:
> Wczoraj bylam przekonana, ze jeszcze troszke i go mamy. Ale wczorajsza sluzba Roberta na plazy (tej na ktotrej byl widziany Blekus) nic nie dala. Byl cala!! noc do ok 5 rano. Dzisiaj od poludnia po wyspaniu szukal nadal. Teraz jest z 3 osobami znowu w lesie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bluemchen
--------------------------
--------------------------



Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 8054
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon 9:56, 09 Sie 2010    Temat postu:

o rety Sad on musi być przerażony, biedaczysko... trzymam kciuki, żeby się znalazł cały i zdrowy!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asia
--------------------------
--------------------------



Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 4670
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:22, 09 Sie 2010    Temat postu:

Iwonka pisze dziś.
miseczka juz byla cala noc obok Roberta i w zatoczce obok gdzie czatowal przyjaciel.Kocyk jest tez wylozony.
Karme rozkladamy, nawet dzisiaj Robert kupil worek. Obawiam sie tylko ze ja inne psy zjedza. Chcemy wylozyc wiecej wieczorem, bo wtedy jest malo psow z wlacicielami.
Robert jest dzisiaj o 18,00 umowiony z 6 osobami na dalsze poszukiwania.
Ja chodzilam dzisiaj przedpoludniem po lesie.(Robert byl tez ze swoja dziewczyna) Wydawalo mi sie, ze ja go znajde...
Nie gwizdze, nie wolam i tez nic.
Jest to strasznie przygnebiajace. A wyobrazenie ze on jest glodny i bezradny spedza mi sen z powiek.
Robert znalazl do wypozyczenia kamere na poczerwien. Koszt na jeden dzien 185 euro.Drugi dzien juz tylko 160,-euro -Smile.
To dla niego bardzo duzo pieniedzy ale jest sklonny je wydac. Pytanie tylko czy to cos da?
Wczoraj wieczorem uciekali przed locha, ktora ruszyla na nich.
Ta kamera pewnie wykryje wszystkie dzikie zwierzeta a czy znajdzie Blekiego?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Domik
--------------------------
--------------------------



Dołączył: 15 Cze 2008
Posty: 3879
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zielona Góra
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:12, 09 Sie 2010    Temat postu:

Jeny, to straszne co oni muszą teraz przeżywać. Trzymam mocno kciuki za odnalezienie Blekiego!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zofija
--------------------------
--------------------------



Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 4241
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 8:55, 11 Sie 2010    Temat postu:

Asiu, czy są jakieś nowiny? Strasznie się martwię...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asia
--------------------------
--------------------------



Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 4670
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:06, 11 Sie 2010    Temat postu:

dzisiejsza informacja nie napawa mnie optymizmem Crying or Very sad

Jamor napisal, ze lepiej by postawic bude niz wypozyczac kamere na poczerwien. Dodzwonilismy sie do lesniczego i mamy jego zgode. Tylko gdzie ja teraz postawic? Skoro nikt go od soboty nie widzial. Mozemy sprobowac w tym ostatnim miejscu,ale czy on tam w ogole jeszcze jest?
Jedzenie znika ale na tym terenie (oficjalny teren na ktorym wolno spuszczac psy!) codziennie przechodza dzisiatki psow. I jak sama wiesz niektore sa ciagle glodne.
Jestem bardzo zmartwiona i smutna. Do tego chyba sie wczoraj nad jeziorem w trakcie poszukiwan przeziebilam. Boli mnie gardlo. Tylko ja od paru lat nie moge chorowac. Wlascicxiele firm nie choruja!!! Wleka sie chorzy do pracy i probuja jakos to chorobsko "przepracowac".
Dokupilam dzisiaj kolejny worek z sucha karma dls psow. 3kg. Rozsypiemy w okolivcy.

Dzisiaj ja mam dolek. Kiepsko sypiam. Jestem w ciagu dnia zmeczona i rozdrazniona.
Lykne moj "Stilox" i sprobuje moje chorobsko przespac.
Ps. opuszczonych budynkow tam nie ma. Tylko las,las i las...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FLAT COATED RETRIEVER Strona Główna -> Flat w potrzebie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 40, 41, 42 ... 46, 47, 48  Następny
Strona 41 z 48

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin