FLAT COATED RETRIEVER

Ewa Święcicka

Spłakałam się:
Zobacz, rozeslij gdzie mozesz... im trzeba pomóc...
[link widoczny dla zalogowanych]

anka

Niesamowite....mam nadzieję że trafia do ludzi, którzy je pokochają.

Ania D.

też się popłakałam....
i kliknęłam dla ich szczęścia.

BeZet

serce się ściska ile takich bid jeszcze może oczekiwać naszej pomocy
oby jak najwięcej z nich udało się uratować!

Kasia i Adaś

To się nazywa prawdziwa miłość. Oby los im sprzyjał teraz.

miki69

bernardyn śliczny..

Sylwia i Piotr

Niektórzy ludzie powinni brać przykład z takiej postawy niesamowitych zwierzaków Shocked

Ewa Święcicka

Dziękuję wszystkim pomagającym Smile

I pamiętajmy o strasznych skutkach mody na rasę - teraz bernardynów w podobnej sytuacji są dziesiątki, ludzie kupują za grosze szczeniaka apotem nie mają na wyżywienie go, nie mówiąc o wecie i innych "zbędnych" duperelach Crying or Very sad

Kasia i Adaś

Tak Ewa ma rację, bardzo dużo bernardynków jest w potrzebie. Okropne do jakiego stanu ludzie potrafią doprowadzić psiaki. Znajomi z osiedla zaadoptowali bernardyna uratowanego z jakiegoś schronu, w momencie wyciągnięcia go przez wolontariuszy ważył 15kg. Shocked

Skóra i kości, włosa prawie wcale, tylne łapki prawie z zanikiem mięśni. Po 3 tygodniach intensywnego dożywiania Hoshi została zwerbowana jako jego rehabilitantka na spacerach Wink

wiq

ano benków teraz zatrzęsienie, a to takie miłe psy..

pierdołowaty flat, wersja xxl Wink

stena

Wzruszające!!! Zawsze wierzyam w sile pieskich uczuc! Dobrze, ze zamiescilas tu link! Oby pieski trafiły do dobrych ludzi...

Ewa Święcicka · Wysłany: Śro 22:48, 03 Mar 2010 Temat postu:

Info od Fundacji Bernardyn:
Dziękujemy Państwu za pomoc w ratowaniu życia i zapewnieniu dalszej opieki tej niezwykłej parze przyjaciół.

Każda złotówka przekazana dla tych psiaków zostanie bardzo rozsądnie zamieniona na pożywienie, lekarstwa, witaminy itp.

Dzięki Państwa wsparciu 1.03 Julka pojechała do Wrocławia na konsultcje ortopedyczne. Badania wykazaly brak kostnienia

w operowanej nodze. Jest to spowodowane najprawdopodobniej dużym wyniszczeniem organizmu (spadek masy ciała 0k. 40-45 %),

a przede wszystkim poważnym odwapnieniem kości.

Przez najbliższe 4 tygodnie psiaki na pewno nie opuszczą naszego ośrodka i będa pod stałą kontrolą lekarza weterynarii.

Jula będzie poddawana masażom chorej łapy; jest zanik mięśni. Będzie miała ograniczony ruch i dietę skierowaną na wzmocnienie

organizmu. Po upływie miesiąca wykonamy ponowne rtg złamanej kości. Jeśli wszystko będzie prawidłowe to zostanie wykonany

zabieg wyjęcia gwoździa zespalającego. Zostaną również wykonane ponowne dokładne badania krwi.

Czas rehabilitacji po leczeniu będzie trwał około pół roku. Przez jakiś czas Jula będzie kulała.

Mamy nadzieję, że rehabilitacja pooperacyjna będzie prowadzona już w nowym domu piesków.

Pieski są bardzo z sobą zżyte. W dniu, kiedy musieliśmy je ze względu na wyjazd do Wrocławia rozdzielic, były smutne.

Po powrocie piszczały z radości. Romek lizał Julkę po pyszczku i łapkach.

Serdecznie dziękujemy w imieniu Romeo i Julii.

Fundacja Zwierząt Skrzywdzonych BERNARDYN

Ania D. · Wysłany: Czw 10:07, 04 Mar 2010 Temat postu:

też dostałam imiennie list i zdjęcia Very Happy

Zaglądam do bernardynów i boksiów ok. 2 lat. Faktycznie bardzo dużo psiaków w potrzebie. Boksery są mniejsze i jakoś szybciej idą adopcje. A bernardyny bidulki mają gorsze perspektywy. A przecież są takie piękne i kochane.

Ania Ryźlak · Gość

A ja nie dostalam:/

BeZet · Wysłany: Czw 13:54, 04 Mar 2010 Temat postu:

ja też nie ...