FLAT COATED RETRIEVER

Ania D.

bardzo przykre Crying or Very sad

halina

Troche czasu minęło wiec wracam i wyjaśniam sprawe do końca.
Psa zastrzelili myśliwi.....mimo iż byli poinformowani o zaginięciu....
Właściciel miał zamiar chyba dochodzić swych praw i stąd to milczenie.

Ewa Święcicka

To typowe dla wielu myśliwych - w sytuacji, gdy zwierzyny mało, strzelają do psów, koszmar. Jeszcze mają z tego radochę Evil or Very Mad

Przekaż właścicielowi, że sercem jestem z nim i liczę na sprawiedliwość.
Ja z polujących tylko Tomka Dz. lubię, całej reszty nie trawię Embarassed

ewiq i frocia

O matko, oby dotarł swojego... trzymam kciuki za ukaranie takiego kretyna, tylko szkoda pieska, bo jemu już nikt życia nie wróci...

zofija

Domik

Okropne... Bardzo mi przykro...

wiq

szkoda, że tak się stało...

imo myśliwi nie powinni mieć prawa strzelania do wałęsających się psów (a i tak dawniej mieli obowiązek), za to funkcja rakarza powinna powrócić...

obowiązek czipowania, ogromne kary finansowe dla właścicieli szwędaczy, a jak nie, to pies pod igłę...

nadgorliwi myśliwi mieliby przynajmniej oficjalnie związane ręce, a właściciele poczuliby się w obowiązku pilnowania psów..

sorry za of, bo wiem, że tu to nieco inaczej wyglądało, ale nie mogłam się powstrzymać.

i ciekawa jestem, jak sobie radzą z tym problemem nasi południowi i zachodni sąsiedzi.

ewiq i frocia

Ale tak patrząc na to z innego punktu widzenia, myśliwi mają prawo zastrzelić psa, który błąka się i jest zdziczały, tak? To samo kłusownik - pies, tak?
A taki husky jak biegał ileś, bo się zgubił, to mógł dziwnie wyglądać... biegł pewnie jak opętany, bo husky to mają we krwi, miał pewnie trochę wystraszone oczy, bo nie ma pana nigdzie, nie wiem, czy husky coś polują, czy nie, ale generalnie pewnie głodny to był... więc jak znam polskie sądy to i tak myśliwemu nic nie zrobią, bo przecież nikt nie udowodni jak to wyglądało...

Domik

Ale i tak nie powinien! Z dobrego serca! Przecież widać, że ładny, nawet jeśli trochę zagubiony i poprudzony...

ewiq i frocia

Ja bym nie zastrzeliła, ale dlatego nie jestem myśliwym, że nie mam serca Smile

wiq

serce sercem, a kłusujące psy to inna sprawa Confused

halina

Fakt ze kłusujące psy to inna sprawa - tutaj właściciel ich poinformował w pierwszej kolejności , poruszył niebo i ziemie by go znalezdz, prosił myśliwych o info gdyby go widzieli -
sie doprosił.....

ewiq i frocia

co racja to racja

basia961

Pies kłusujący? A po jakie licho głodny burek ma za zwierzyną ganiać jeśli jest łup łatwiejszy - drób luzem się szwendający (bo kurka to się byle czym wykarmi), śmietniki...
Nie sądzę żeby pies, nawet najbardziej głodny zagubiony pupilek, potrafił polować...raczej padlinę znajdzie...
Myśliwy strzelający z ambony to większy szkodnik niż głodny pies - zabija dla przyjemności i nawet nie staje do "równej walki" - robi to jak tchórz z ukrycia...
W małej mieścinie koło Lublina banda myśliwych wpadła chłopu na podwórko i strzelali po oknach - bo za zającem to im wolno! konsekwencji oczywiście żadnych nie ponieśli...

halina