FLAT COATED RETRIEVER

Ewa Święcicka

Pies wyrwany z obozu Exclamation

Teraz przechodzi badania - trzymajcie kciuki Exclamation

Dominka, proszę - edytuj swój post ze zdjęciami i wykasuj linki do nich, bo obciąża forum a już są wyżej Laughing

Jak będę miała numer konta to podam, nawet drobne wpłaty od wielu osób są w stanie dać większą sumkę.
A ja będzie za dużo to na inną biedę pójdą pieniążki - GoniaP ma zawsze
sporo psów pod opieką

GoniaP

Na tym koniec dobrych wieści
Ponti ma około 7 -8 lat, bardzo zniszczone zęby, jest zapasiony. Ale mniejsza o to.
Przede wszystkim ma bardzo zaawansowaną dysplazję obydwóch stawów biodrowych, szczególnie prawa główka kości jest "zjechana" niemalże do zera. Prawdopodobnie ma też uraz kręgosłupa, na co wskazuje zdjęcie rtg.
Potrącenie pogorszyło jedynie jego stan.

Nie wiem co robić.

Ewa Święcicka

Bardzo jestem zmartwiona, co weci mówią, czy można ewentualnie go zoperować?

GoniaP

Można, ale
1. musiałby trafić do dt
2. rokowania niepewne
3. będzie kaleką do końca życia
4. już bardzo cierpi, a będzie cierpiał jeszcze bardziej
5. wysokie koszty operacji i rehabilitacji
6. do tego ma zaawansowaną spondylozę, która może spowodować, że i tak nie będzie chodził, bo ból będzie zbyt wielki

Suma sumarum, skłaniam się do skrócenia mu cierpień.

halina

Jasna cholera Crying or Very sad

Ewa Święcicka

Goniu - cokolwiek nie zrobicie będę z Wami - Wy go macie na głowie a my tylko w głowie.
Zaakceptuję KAZDĄ Waszą decyzję z pokorą, a jak będą potrzebne pieniądze to sama coś wyskrobię i innych namówię.
Ściskam serdecznie

GoniaP

Dziękuję...

Ewa Święcicka

Jakie wieści?

zofija

Gonia, gdyby przedłużanie mu życia oznaczało tylko przedłużanie cierpienia, to myślę, że mniej egoistyczna byłaby decyzja o eutanazji. Tak czy siak - decyzja bardzo trudna, zarówno w jedną, jak w drugą stronę.
A co to jest spondyloza?

Domik

Właśnie, co to jest? Gonia, zrób jak uważasz, że będzie najlpiej. Ty na pewno zrobisz to co będzie dla niego najlepsze...

GoniaP

Przeprowadziliśmy Pontiego za TM.
Ostatnią godzinę życia Ponti spędził tuląc się do dobrych, ludzkich rąk, słuchając ciepłych, kojących słów i jedząc ulubione parówki.
Śpij spokojnie piesku i biegaj już zawsze zdrowy i szczęśliwy.
Przepraszamy, że tylko tyle mogliśmy dla Ciebie zrobić piesku.
Do zobaczenia.
[*] [*] [*]

moniczkam

[*]

Asia

Bądz szczęśliwy Crying or Very sad

Domik

[*] [*]

Myślę, że to było najlepsze rozwiązanie dla kochanego psiaka... płacz

zofija

On już może biegać i nic go nie boli... Wyobrazam sobie, jak to bylo dla Was trudne...