Forum FLAT COATED RETRIEVER Strona Główna FLAT COATED RETRIEVER

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Rolek
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FLAT COATED RETRIEVER Strona Główna -> Flat w potrzebie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Spidzior
--------------------------
--------------------------



Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1330
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Czw 15:19, 24 Kwi 2008    Temat postu:

wiecie o czym sobie pomyslalam? o stworzeniu wspolnymi silami poradnika jak wychowywac psa i dziecko. kazdy z nas ma jakies doswiadczenia, kazdy ma jakies sposoby na to jak rodzic sobie w takich czy podobnych sytuacjach, jak im zapobiegac... w tym roku wyjatkowo duzo malych flatow znajdzie nowe domki, w wielu z nich sa dzieci, a wtych w ktorych nie ma, pewnie sie pojawia Wink mam juz pewne przemyslenia na ten temat, wynikajace i z doswiadczen i z wiedzy nabytej teoretycznie Wink mysle, ze takie porady moglyby pomoc nam wszystkim, a szczegolnie tym nowym posiadaczom falatow (i nie tylko flatow) Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ewiq i frocia
--------------------------
--------------------------



Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 6445
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: KATOWICE

PostWysłany: Czw 15:27, 24 Kwi 2008    Temat postu:

Poradnik mówisz... zaczęłabym tak:
1. Zawsze patrz na to, czy dziecko nie robi psu krzywdy, nie szarpie, nie przeszkadza,
2. gdy nie patrzysz na dziecko, patrz punkt pierwszy Very Happy

A co do podejścia do tematu to tutaj Stefanus ma rację, ja bym pewnie rozwiązała problem inaczej, ale jeśli przez zatrzymanie psa ma cierpieć i właściciel i dziecko i piesek, to bez sensu... a poza tym, decyzja podjęta... a nikt nie pisze, czy rozmawiał na temat umowy Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bluemchen
--------------------------
--------------------------



Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 8054
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Czw 15:59, 24 Kwi 2008    Temat postu:

stefanus napisał:
dla mnie Santanka jest jak dziecko... i to ponoć tez jest skrzywienie... jak ja jestem chora i ona ... to idę z nia do lekarza a ja to tam jak zdążę... dla mnie własnie tak jest dobrze a inni stukaja się w czoło...


ja tez jestem skrzywiona Surprised


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
doso
--------------------------
--------------------------



Dołączył: 10 Gru 2007
Posty: 1805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lubomierz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 17:26, 24 Kwi 2008    Temat postu:

No to i ja sie wypowiem w kwestii dzieci i psa. Mam dwojke malych dzieci - 2,5 roku i prawie 15 m-cy i aktualnie szczeniaka. Wczesniej byla Flocki, czyli juz dorosly flat, z ktora byl pewien problem, tzn. reagowala agresywnie jesli sie podeszlo do niej jak miala w misce cos innego niz sucha karme. Albo kosc lub ucho lub inny przysmak. Zaczelo sie to juz w wieku szczeniecym i pomimo naszych i wielu innych osob staran nie udalo nam sie tego wykorzenic. Nie bede teraz opisywac calej sytuacji (zrobilam to swego czasu na liscie), ale generalnie nie bylo to za ciekawe. Moj maz mial juz stany zawahania, ze moze lepiej oddac, bo dzieco, bo niebezpiecznie itp. Ale ja sie nie poddalam i nauczylam sie zyc z ta jej "przypadloscia". Poczulam sie w pelni odpowiedzialna za ta sytuacje i stwierdzialm, ze musze nasze zycie codzienne tak zaplanowac, zeby nie doszlo nigdy do zadnej niebezpiecznej sytuacji. Dlatego tez Flocki dostawala jedzenie (nawet sucha karme) jak juz dziecko (potem dzieci poszly spac). Jesli byli u nas goscie, to tez prosilam zeby nikt niepotrzebnie nie krecil sie w jej poblizu jak dostawala miske. I bylam bardzo wyczulona na tym punkcie. Do perfekcji mialam tez u niej wyrobione plucie tym co ew. znalazla na dworze, bo stalo sie to dla mnie priorytetem. No i nigdy pod zadnym pozorem nie zostawialam dziecka/dzieci sam na sam z psem. Nie mamy w domu wiekszosci drzwi, ale mamy pozakladane bramki takie dla dzieci. I jesli tylko zaszla potrzeba towarzystwo bylo od siebie oddzielane. Ale pomimo wszystko sie widzialo i nigdy pies (wg mnie) na tym nie ucierpial. Dzieci tez. Stalo sie to co sie stalo Sad Flocki nie ma juz z nami Crying or Very sad do dzis sie obwiniam za te sytuacje, ale czasu juz nie cofne. Jedynie teraz jeszcze bardziej pracuje z Sunny, bo licze ze im wiecej teraz jej poswiece, tym bardziej zaprocentuje to w przyszlosci. I mimo, ze jest mi ostatnio naprawde ciezko staram sie jak moge. I widze efekty. No i Sunny jest jeszcze taka malutka, ale i tak nie zostawiam nigdy dzieci z nia bez nadzoru. I dzieci tez staram sie uczyc, ze pewne zachowania po prostu nie wchodza w gre. Mam nadzieje, ze mi sie uda wychowac je na wrazliwych i odpowiedzialnych ludzi. No a przynajmniej sie staram.
A wracajac do Rolka, to tez szkoda mi i psa i dziecka i rodzicow. I rozumiem ich decyzje, pomimo ze ja chyba jednak mimo wszystko po takim incydencie nie zdecydowalabym sie oddac psa. I obawiam sie, ze moje malzenswo mogloby byc zagrozone, jesli moj maz nie zaakceptowalby takiej decyzji. Bo wg mnie w 98-99% przypadkow przyczyna takiego zachowania psa sa ludzie. W naszym przypadku z Flocki uwazam ze tez. Glowna osoba odpowiedzialna za taka sytuacje byla moja jakby-tesciowa, ale ja jestem winna, ze dopuscilam do tego... Sad


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez doso dnia Czw 21:08, 24 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
miki69
--------------------------
--------------------------



Dołączył: 29 Paź 2006
Posty: 5408
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nowa Sól

PostWysłany: Czw 19:04, 24 Kwi 2008    Temat postu:

Wiecie co ten przypadek otworzyło mi oczy na to ze flat jest psem i takie coś może się zdarzyć Silver przyzwyczaił mnie do tego ze jest maksymalnie łagodny ale nie mogę zapomieć że jest psem który czasami może inaczej zareagować niż mi się wydaje. Jak do Rafała przyjeżdza rodzina z ekipą dzieciaków to ja muszę Silvera chronić przed nimi bo kiedyś jedno wsadziło mu palec do oka tak ze łzy mu ciekły ciurkiem nie pozwalam tez podchodzić do niego gdy śpi i budzić.
Wczoraj postanowiłam coś sprawdzić: gdy Silver spał znienacka dotknęłam go w okolicach zadu (tak na wszelki wypadek daleko od pysia) i zobaczyłam jak mięśnie pyska i szyi gwałtownie mu się spinają zanim jeszcze otworzyło oczy a spał od niedawna ta reakcja była spontaniczna i pewnie nie świadoma. Rozumiem włascicieli Rolka ale ja bym pewnie tak łatwo psa nie oddała.

Pewnie słyszeliście ostatnio o dwóch pogryzieniach małych dzieci przez mieszańce amstafa bo gdy dziecko zaczyna raczkowac i poruszać się po podłodze wtedy jest najbardziej zagrożone.

Co do poradnika to może założyć o tym inny temat Question
Ja napisze tu tylko o ciekawym artykule na temat psów i dzieci który jest w aktualnym numerze "Mojego Psa" wyczytałam tam ciekawe rzeczy np. że dziecko nigdy nie powinno samo podchodzić do psa tylko go wołać bo wtedy gdy pies podchodzi z własnej woli to prawdopodobieństwo wystąpienia agresji jest o wiele mniejsze. (a już na pewno nie powinno do niego podchodzić gdy śpi) Od 1,5 do 3 lat dziecko przechodzi okres "przekorny" i nie słucha zakazów dorosłych wtedy nie można ani na sekundę zostawić psa z dzieckiem to pewnie trudno wykonać.
Bardzo ważne jest wychowanie psa podstawy posłuszeństwa przygotowanie go do przybycia dzieciaczka do domu a potem nie izolować od dziecka i zapewnić mu jak najwięcej ruchu i zajęcia by nie czuł sie odrzucony. I jeszcze jedno gdy zostawia sie psa i dziecko pod czyjąś opieką dziadków, cioć czy niań to trzeba te osoby pouczyć i powiedzieć jak mają postępować i na co zwrócić uwagę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
doso
--------------------------
--------------------------



Dołączył: 10 Gru 2007
Posty: 1805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lubomierz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:07, 24 Kwi 2008    Temat postu:

No wlasnie u nas jest teraz ten najgorszy wiek. I to podwojnie. I dlatego nie spuszczam towarzystwa z oka na sekunde. Wczesniej plan byl taki - najpierw pies, odchowac, potem dzieci uczone od pocztku obcowania ze zwierzeciem. No i tak bylo. Ale jako ze Flocki poszla juz o psiego nieba, a ja nie wyobrazam sobie domu bez czworonoga, pomimo wszystkich przeciw w naszej sytuacji, zdecydowalam sie na szczeniaka. Kosztuje mnie to wiele pracy i jakies 3 godz. mniej snu na dobe, ale jak na razie daje rade Smile I nie zaluje swojej decyzji Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Drache
--------------------------
--------------------------



Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 1427
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:17, 24 Kwi 2008    Temat postu:

miki69 napisał:
bo gdy dziecko zaczyna raczkowac i poruszać się po podłodze wtedy jest najbardziej zagrożone.


no wlasnie u nas powoli zaczyna sie ten okres i boje sie jak to wszystko bedzie wygladac, jak sobie wszyscy damy rade, zeby kazdy byl szczesliwy i Lena i Plasterek i my. A takie historie jak ta Rolkowa i te, ktore sie slyszy w radio poteguja moj lek. Kiedys mialam takie podejscie jak Ty miki69, ale teraz tez juz wiem, ze pies to pies, nawet jesli sie go traktuje jak wlasnego synka...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
doso
--------------------------
--------------------------



Dołączył: 10 Gru 2007
Posty: 1805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lubomierz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:32, 24 Kwi 2008    Temat postu:

Drache napisał:
miki69 napisał:
bo gdy dziecko zaczyna raczkowac i poruszać się po podłodze wtedy jest najbardziej zagrożone.


no wlasnie u nas powoli zaczyna sie ten okres i boje sie jak to wszystko bedzie wygladac, jak sobie wszyscy damy rade, zeby kazdy byl szczesliwy i Lena i Plasterek i my. A takie historie jak ta Rolkowa i te, ktore sie slyszy w radio poteguja moj lek. Kiedys mialam takie podejscie jak Ty miki69, ale teraz tez juz wiem, ze pies to pies, nawet jesli sie go traktuje jak wlasnego synka...

Bedzie dobrze i nie ma co sie zamrtwiac na zapas Wink Wystarczy tylko wrzucic na ograniczone zaufanie (tak jak na drodzè) i wszystko sie ulozy Very Happy Pozdrowionka dla Lenki i mizianka dla Plastratego Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Berni
Administrator
Administrator



Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tammisaari, Finlandia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:34, 24 Kwi 2008    Temat postu:

ja mam dwa zupelnie rozne w temperamentach flaty i potomstwo - diablicę wcieloną. z zasady zawsze obserwuje ich relacje i nigdy nie ufam tej trójce z prostej przyczyny, ze dziecko nie potrafi obserwowac rozumnie zachowania psa ani stosownie reagowac na jego, chocby nieagresywne zachowanie. przypadek plus ta nieadekwatnosc zmuszaja rodzicow do pelnej kontroli.

zasady w domu sa takie, ze pies ma prawo sie odgryzc i dziecko moze "oddac". dziecko musi szanowac psa i pies szanowac dziecko. czyli, kiedy pies odszczypuje sie dreczącemu go dziecku, dziecko jest strofowane, ale psu rowniez zwracana jest uwaga w sposob maksymalnie spokojny. wysylam sygnal, ze uszczypki sa tolerowane ale niezbyt mile widziane. kiedy pies wsadza łeb dziecku do talerza, milena ma prawo go odgonic lejac w ten łeb. rowniez pod nasza kuratelą Smile

efekt jest dobry, cala trojka wie mniej wiecej na co z kim sobie moze pozwolic.


co do Rolka dlaeka byłabym od osądów, Rodzice na pewno wiedza co jest najlepsze. nie zawsze jestesmy w stanie poradzic sobie z taka sytuacja i wtedy najlepsze co mozemy zrobic to rozstac sie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Berni dnia Czw 20:37, 24 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Drache
--------------------------
--------------------------



Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 1427
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:38, 24 Kwi 2008    Temat postu:

dzieki doso Smile mam nadzieje, ze bedzie ok i jakos to sobie wszystko dopasujemy i ulozymy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
stefanus
--------------------------
--------------------------



Dołączył: 09 Lis 2006
Posty: 641
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dąbrowa Górnicza

PostWysłany: Czw 21:04, 24 Kwi 2008    Temat postu:

wiecie co... kurcze jakiś klątwa chyba... właśnie dostałam wiadomość że nasz znajomy dog ugryzł dziecko ( tzn córkę właścicieli) Sad i znów ta sama historia... oni zdezorientowani nie wiedzą co robić, mała ma pogryzioną twarz... kilka szwów pod okiem i na brodzie... a sytuacja identyczna jak z Rolkiem... pies spał a mała przyszła i dmuchnęła mu w nos... Sad coś chyba zła passa się zaczęła... Sad eh...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
doso
--------------------------
--------------------------



Dołączył: 10 Gru 2007
Posty: 1805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lubomierz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:13, 24 Kwi 2008    Temat postu:

stefanus napisał:
wiecie co... kurcze jakiś klątwa chyba... właśnie dostałam wiadomość że nasz znajomy dog ugryzł dziecko ( tzn córkę właścicieli) Sad i znów ta sama historia... oni zdezorientowani nie wiedzą co robić, mała ma pogryzioną twarz... kilka szwów pod okiem i na brodzie... a sytuacja identyczna jak z Rolkiem... pies spał a mała przyszła i dmuchnęła mu w nos... Sad coś chyba zła passa się zaczęła... Sad eh...

Tragedia, przeciez dogi tez nie sa jakos mega agresywne... Dlatego u nas pies ma swoje spanko poza zasiegiem dzieci. A i tak dzieci uczone, ze jak pies spi, to nie wolno go ruszac.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
basia961
--------------------------
--------------------------



Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 4522
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin

PostWysłany: Pią 3:05, 25 Kwi 2008    Temat postu:

Zła passa? Nie sądzę...
Takie wypadki zdarzają się... Tylko nie wszyscy mają znajomych na psich forach.
Pogryzienia w buzię są w takich sytuacjach - przecież dziecko właśnie buzię wystawia w kierunku psa...
Nie napiszę że rozumiem decyzję właścicieli psa bo żeby rozumieć, musiałabym sama w takiej sytuacji się znaleźć...
Moje dzieci zawsze wiedziały że pies to nie zabawka. A ja zawsze wiedziałam ze dzieci są nieobliczalne. I, że jeśli cokolwiek się stanie to będzie MOJA wina, nie dziecka i nie psa. Pies to ostatecznie zwierzak i reaguje jak zwierzak...
Co dla dziecka oznaczać będzie oddanie psa? Jaki sygnał dostanie? Prosty - jeśli coś ci przeszkadza to się tego czegoś pozbądź... To łatwiejsze niż nauka odpowiednich zachowań...
Nie osądzam ale mogę wyrazić dezaprobatę... dla decyzji i dla babci - minimum wyobraźni powinna mieć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Martyna
Administrator
Administrator



Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 3664
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 8:13, 25 Kwi 2008    Temat postu:

Marcin napisal dluggieego maila i jeszcze prosi o czas, do maja...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ania D.
--------------------------
--------------------------



Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 707
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 8:28, 25 Kwi 2008    Temat postu:

Niech Marcin i jego rodzina trochę ochłonie po tym, co się stało. Bardzo trudna decyzja jak i cała sytuacja.
Też miałam małe dzieci (i mam) i raczej zawsze broniłam psa przed chłopcami. Tak jest do tej pory-tłumaczę, że pies może się "odgryżc" przy zabawie, jeśli będą robili na złośc czy coś, co np. może zabolec.


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FLAT COATED RETRIEVER Strona Główna -> Flat w potrzebie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 6 z 10

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin